Purytanie i rewolucja

2012-07-13 17:24

Na początku XVII wieku w Anglii narodził się ruch religijny znany pod nazwą purytanizmu. Purytanie dążyli do radykalnego oczyszczenia Kościoła anglikańskiego z wpływów katolickich i powiązania go z protestanckim kalwinizmem. Byli bardzo radykalni w poglądach moralnych, odrzucali wszelkie ozdoby w kościołach i w stroju. Krytykowali istnienie hierarchii kościelnej. W ruch ten zaangażowało się także wielu mieszkańców Worksop. Zwolennikiem purytanizmu był proboszcz (vicar) jedynej tutejszej anglikańskiej parafii przy Worksop Priory - Richard Bernard, który został nim w 1601 roku. Znajdował się on pod dużym wpływem sławnego wówczas kaznodziei z oddalonej 15 kilometrów na północny wschód od Worksop małej miejscowości Scrooby – Williama Brewstera. Przyjaźnił się również z pochodzącym z  Sturton le Steeple w Nottinghamshire (24 kilometry na wschód od Worksop) pastorem Johnem Robinsonem, który w 1620 roku zorganizował  podróż i wraz z Brewsterem i innymi współtowarzyszami popłynął za ocean do „Nowego Świata” na statku „Myflower”. To właśnie tych 102 purytan uznawanych jest dzisiaj za „ojców pielgrzymów” i protoplastów Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Północne Nottinghamshire było w tym czasie centrum radykalnego purytanizmu w Anglii, który stawał się coraz bardziej niepopularny wśród hierarchów Kościoła anglikańskiego. Znajdował się również w coraz wyraźniejszym konflikcie z poglądami króla Jakuba I na organizację angielskiego Kościoła. Dlatego 15 marca 1605 roku Richard Bernard został pozbawiony urzędu proboszcza. Zorganizował jednak własną purytańską wspólnotę w Worksop (tzw. Separatyści), do której należało ponad stu mieszkańców. Arcybiskup Yorku w 1607 roku przywrócił go na stanowisko proboszcza Worksop Priory, które zajmował do 1613 roku po tym jak Bernard uznał, że purytanie mogą istnieć w ramach Kościoła anglikańskiego występując przeciw Separatystom. Stało się to powodem konfliktu pomiędzy nim a Robinsonem. Być może, dlatego nie było mieszkańców Worksop wśród pasażerów Myflower i pierwszych kolonizatorów dzisiejszego USA.
 Córka Bernarda - Mary wyszła w 1629 roku za mąż za innego purytanina i kaznodzieję Rogera Williamsa, z którym wyemigrowała w 1631 roku za Atlantyk gdzie Williams założył miasto Providence oraz amerykański Kościół Baptystów.

W 1640 roku doszło w Anglii do ostrego spięcia pomiędzy królem Karolem I a Parlamentem, który nie godził się na absolutyzm monarchy. Przeciw królowi, który uważał, że posiada władzę od Boga i w związku z tym nie musi słuchać woli swoich poddanych, wystąpili purytanie. Rozpoczęła się wojna domowa. Na czele buntowników stanął parlamentarzysta Oliver Cromwell. Król tracąc władzę w państwie uciekł na popierającą go północ Anglii gdzie w 1642 roku w Nottingham wypowiedział wojnę Parlamentowi. Król starał się budować swoją przewagę na kontrolowaniu terenu środkowej Anglii (Midlands), której osią były Oxford i Newark on Trent. W schyłkowej fazie wojny, gdy rojaliści zaczęli przegrywać to właśnie w Newark (położonym 40 kilometrów na południowy wschód od Worksop) król utworzył swoją ostatnią twierdzę. Po przegranych bitwach wobec beznadziejności dalszej walki w oblężeniu poddał miasto w 1646 roku, a sam uciekł pod opiekę wojsk szkockich stacjonujących 10 kilometrów na zachód od Newark w Southwell. Szkoci jednak za obietnicę wypłacenia zaległego żołdu wydali Karola I wojskom Parlamentu. Król został skazany za zdradę i ścięty w 1649 roku. Władzę w państwie przejął Cromwell.

Pomimo tego, że tak ważne i dynamiczne w swoim rozwoju wydarzenia odbywały się w pobliżu Worksop, to jednak nie ma żadnych udokumentowanych źródeł na temat wydarzeń podczas wojny domowej, które miałyby miejsce w samym mieście. Najbliżej Worksop zanotowano informację o potyczce w okolicy wsi Thorpe Salvin położonej siedem kilometrów na wschód od Worksop. Część wojsk rojalistów stacjonujących w położonym siedem kilometrów na południe od Worksop dworze w Wellbeck, została zaatakowanych przez kawalerię wojsk Parlamentu. Jedynym źródłem tego, co się wówczas stało jest adnotacja w miejskich księgach parafialnych, w których zanotowano, że odbył się pogrzeb sześciu żołnierzy, z których „pięciu zostało zgładzonych w mieście”. Kilka innych ofiar zanotowano w starciach oddziałów patrolujących okolice. Nie zanotowano jednak żadnej większej bitwy w bezpośrednich okolicach Worksop.

Zeznania podatkowe z 1674 roku zarejestrowało 176 budynków mieszkalnych w Worksop, co czyniło Worksop czwartym, co do wielkości miastem w Nottinghamshire po Nottingham (967), Newark (339) i Mansfield (318). Szacuje się, że w tamtym okresie w Worksop mieszkało 748 osób. Z kolei jeśliby policzyć ilość chrztów i pogrzebów, których udzielała parafia w Worksop można oszacować, że pod koniec XVI wieku mieszkało tutaj od 700 do 1000 ludzi. Liczba ta wzrosła w XVII wieku i oszacować ją można było na 1200 osób. W 1743 roku po powrocie z wizytacji arcybiskup Yorku odnotował, że Worksop zamieszkuje 358 rodzin, czyli około 1500 osób.  W 1801 roku zanotowano już trzy razy większą liczbę mieszkańców – 3291.